ILUZJA WIEDZY

Okazuje się*, że z reguły bardzo trudno nam ocenić obiektywnie naszą wiedzę. Często

MYLIMY ZROZUMIENIE ZAGADNIENIA Z JEGO OPANOWANIEM.

Obeznanie z danym tekstem, po wielokrotnej lekturze, bierzemy za opanowanie tematu, o którym tekst mówi. (Np. czytając powtórnie tekst myślimy: „Już to znam.” Trochę podobnie jest gdy nauczyciel zadaje pytanie o znajomość wcześniejszego materiału; wówczas odpowiedź uczniów brzmi: „to już było”, „to już przerabialiśmy” i odwrotnie: nauczyciel zakłada, że uczniowie znają temat skoro on już o nim mówił na lekcji.)

Żeby cokolwiek zmienić w tym zakresie musimy SOBIE UŚWIADOMIĆ, ŻE TAK JEST tzn., że wydaje nam się że materiał przeczytany, wysłuchany albo „przerobiony” na lekcji jest opanowany.

Jak przeciwdziałać iluzji wiedzy? Przede wszystkim:

  1. ZADAWAĆ SOBIE PYTANIA I ODPOWIADAĆ na nie WŁASNYMI SŁOWAMI, WERBALNIE (najlepiej na głos albo pisemnie), zamiast stwierdzać „to było”, „to proste” albo „to wiem”. Można korzystać z pytań pod tekstem w podręczniku, jednak podstawowym zwyczajem warto uczynić zatrzymywanie się w trakcie lektury i zadawanie sobie pytań typu: „Co właśnie przeczytałem/am?”, „Jakie są kluczowe myśli?”, „Co już wiedziałem/am a co było nowe?, „Jak zdefiniować nowe terminy?”. Można to robić samemu albo z kimś; przepytywać się nawzajem albo poprosić kogoś innego o przepytanie.
  2. Często ROBIĆ TESTY – nie dla oceny ale dla stwierdzenia co wiem, a czego jeszcze nie jestem pewien/pewna.
  3. Warto też KORZYSTAĆ Z RÓŻNYCH ŹRÓDEŁ, aby nie wpaść w pułapkę obeznania z tekstem i poczucia, że „to brzmi znajomo”.
  4. Ważne jest też UŚWIADOMIENIE SOBIE, że taka nauka nie jest tak łatwa i przyjemna jak czytanie wiele razy tego samego tekstu i zaznaczanie kolorami ważnych rzeczy. Wręcz przeciwnie, jest trudna i wymaga skupienia, ale jest znacznie bardziej efektywna.

*Krótkie: „Okazuje się” zamiast mówić: według ekspertów i doświadczeń opisanych w książce 'Harvardzki poradnik skutecznego uczenia się’ napisany przez Petera C.Browna, Henryka L. Roedigera III i Marka A. McDaniela (książka, którą bardzo polecam:))