Od dawna jesteśmy fanami malowania na kamieniach. Teraz miłość dziecka do przytulanki-żaby zaoowocowała uwiecznieniem swego pupila „w kamieniu”:) Ale na samej żabie się nie skończyło. Trzeba było dorysować jej rodzinę i … historię. I tak powstały podobizny Żabcia: w chwili obecnej, jako niemowlak, jako dziecko i kiedy był trochę starszy. Zupełnie niechcący stworzyłyśmy cykl rozwojowy żaby! Wystarczyło na papierze dorysować strzałki i układać kamienie.
Oczywiście kamienie można zastąpić rysunkami, ale siłą rzeczy kamienie mają swoją wagę:)
W ten sposób można rozrysować innych ulubieńców: np. motyla albo jabłko czy bułeczkę…:)