Zrobiłyśmy miotłę! Działającą! Zainspirowała nas książka „W co się bawić. Cuda na kiju”.
Potrzebne były: solidny kij, gałązki brzozowe i sznurek. Kij znalazłyśmy na dworze, gałązki na brzozie (przydał się sekator) a sznurek w domu. Trzeba było mocno związać ułożone wokół kija gałązki i miotła była gotowa.
Oto nasze dzieło:
Polecam szczególnie do tarasów i balkonów:)