Chciałam pokazać mojej córce skąd bierze się mąka i płatki.
Okazja była o tyle świetna, że byłyśmy wtedy na wsi a zboże rosło na polach.
Zaczęłyśmy od wycieczki i znalezienia tych zbóż, które trafiały mniej lub bardziej ale przerobione na nasz stół.
Znalazłyśmy pszenicę, owies i jęczmień.
W domu ze zdobytych kłosów moja córka wydobyła ziarenka.
Kiedy zajmowała się pszenicą rozgniotłyśmy razem ziarenka.
Najlepszy do tego byłby moździerz, ale wykorzystałam łyżkę, która była dostępna:)
Wyjęłam też mąkę pszenną, żeby zobaczyła gotowy produkt.
Kiedy wyłuskiwała ziarna owsu z szafki wyszły płatki owsiane.
Przy ziarnach jęczmienia na stole znalazły się płatki jęczmienne.
Mając takie doświadczenie za sobą łatwiej sobie przypomnieć na codzień.