Stworzenie czegoś atrakcyjnego przez trzylatki nastawione raczej na proces niż na wynik nie jest łatwe.
Myśląc o prezencie dla wychowawczyń wpadłam na pomysł kosza z kwiatami, przy czym każde dziecko miało przygotować swój kwiatek i przyczepić do wspólnego kosza.
W ten sposób wychowawczynie mogły widzieć proces powstawania wspólnego podarunku.
Wkład rodzica jest tu dość duży, ale też daje szansę na pracę dziecka.
Żeby kwiatki były w miarę podobne rodzice dostali informację o przybliżonym rozmiarze oraz mailem kartkę z wyglądem.
Dzieci zostały poproszone o pomalowanie kwiatków farbami.
Zadaniem rodzica było wycięcie kwiatków i doklejenie środków.
Zrobiłam 3 kosze z brązowego bristolu dla 3 wychowawczyń.
Kosze zawisły z rana w dzień nauczyciela w sali dzieci z dowiązaną sznureczkiem karteczką.
Dzieci przychodząc rano doczepiały kwiatki na taśmę mocującą.