Kiedy zaczęliśmy chodzić na lekcje fortepianu metodą Suzuki okazało się, że zamiast powiedzieć: „Trzymaj dłoń w ten sposób” można stosować dziesiątki sposobów na to żeby ręka dobrze się sama ustawiała.
To było dla mnie olśnienie.
Jednym z takich ćwiczeń jest zrzucanie groszy z klawiszy fortepianu kolejno każdym palcem.
Podobne jest zamiatanie, ale ponieważ nie ma rekwizytów więc jest mniej ciekawe.