Najpierw moja trzyletnia córka segregowała guziki ze względu na ich kształt.
Potem przyszła kolej na porządkowanie według ilości dziurek.
Wyszło to trochę spontanicznie, więc pojemniki są takie, które były pod ręką, a raczej pod nogą … 🙂
W jednym bucie są takie guziki, które miały jedną dziurkę.
Trafiły tu też koraliki.
W drugim bucie guziki z dwoma dziurkami.
W trzecim bucie guziki z czterema dziurkami.
W czwartym guziki, które są wybrakowane – nie mają ani jednej dziurki.
Uff, dużo było przy tym liczenia! Ale trening świetny!