Kiedyś potrzebowałam masek zwierząt do śpiewania na moim teatrzyku* piosenki Old Mcdonald had a farm.
Powstał pomysł wykorzystania ścinków materiałów.
Najpierw z tektury wycięłyśmy z koleżanką kształty głów wybranych zwierząt.
Potem klejem introligatorskim przykleiłyśmy materiały.
Najprzyjemniejszym momentem było dekorowanie masek.
Tam gdzie się dało jednemu zwierzęciu z pary dodałyśmy cech męskich albo damskich.
Owca „dziewczynka” i krowa „dziewczynka” ma kokardkę.
Kot „chłopiec” ma zawinięte wąsy, kot „dziewczynka” ma kokardki na końcach wąsów.
Wszystkie zwierzęta mają oczy z guzików.
Doczepiłyśmy gumkę, dzięki której można zakładać maskę.
Ponieważ nie ma ona otworów na oczy maskę nosi się na czole.
*www.angielskiteatrzyk.pl